W tym roku ( 2012 ) zaczynam naukę w Poznańskim technikum, jako technik organizacji reklamy. Mimo iż z moimi wynikami mogłabym się dostać do dobrego liceum, to jednak wolałam tą szkołę. Dużo moich znajomych zastanawia się "Dlaczego, skoro mogłaś się dostać praktycznie wszędzie? Po co się marnujesz w technikum, skoro mogłaś iść do plastyka albo na biol - chem?". Otóż odpowiedź jest prosta - jako realistka i osoba patrząca praktycznie w przyszłość, nie zamierzam wyjść z rozmowy o pracę z powodu słów "przepraszam, ale nie ma pani doświadczenia". Poza tym - organizacja reklamy bardzo mnie interesuje.
Jako osoba, jestem człowiekiem delikatnym, wrażliwym na piękno i ludzkie cierpienie. Uwielbiam się przechadzać po galeriach sztuki i chodzić na różne wernisaże. Nie pogardzę też teatrem, nie wspominając już o operze. W wolnych chwilach wkładam słuchawki w uszy, z których najczęściej słychać głos wokalistów, zaś moja ręka kreśli na papierze kreski węglem lub ołówkiem, albo w zależności od nastroju, melancholijnymi ruchami maluje ulubionymi farbami różne kształty. Jeżeli nie mam nastroju na żadną z tych czynności, z chęcią zagłębiam się w lekturę, która w połączeniu z ciepłą herbatą i kocem, tworzy parę idealną. Jako człowiek kochający jakąkolwiek literaturę, jest to najczęściej wybierana przeze mnie opcja, z wszystkich trzech.
Z natury jestem gadatliwa, komunikatywna, otwarta na nowe znajomości. Jestem realistką która często patrzy w przyszłość. Umiem się podporządkować i zaakceptować cudze decyzje, lecz nie dam sobą pomiatać i rządzić. Poza tym wrażliwa, delikatna, szczera do bólu, kreatywna, naiwna, podejrzliwa, uczuciowa, opiekuńcza, rodzinna, pedantyczna, perfekcjonistka, roztargniona, szybko chłonąca naukę. Niektóre z tych cech przysparzają mi kłopoty, nawet bardzo często. Jednak jestem jedną z tych osób, która z kłopotów wychodzi cało, mimo początkowych wątpliwości co do tego. Czasem zastanawiam się czy to szczęście, czy moja interwencja?
Na koniec chce jeszcze powiedzieć ze jestem nieuleczalną marzycielką, a moja wyobraźnia już nie raz pokazała mi, na ile mnie stać. Odlatywanie do innego świata, gdzie spełniają się marzenia, jest jednym z moich codziennych przyzwyczajeń. Są nimi także rozmyślania "Kim jestem? Jak to się stało, że istnieję? Jak to by było, gdybym była kimś innym?". Mam też zwyczaj zakreślać wszystkie ważne rzeczy w zeszytach zakreślaczami, zawsze jestem wyprostowana, czytam książki tylko w jednej pozycji, często układam w głowie scenariusze, które tak naprawdę nigdy się nie wydarzą, bo są nierealne, oraz nigdy nie wychodzę z domu bez pomadki ochronnej Nivea, nawet latem. Często moje wypowiedzi na blogu mogą być uważane za górnolotne i aż nazbyt "poetyckie", przez co ludzie czasem mnie postrzegają za osobę ... przemądrzałą? Musicie wiedzieć, że jednak tak nie jest. c;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz